Książkowo 07
W kwietniu 2004 roku, jako 18-letni uczniak, przeczytałam książkę, która wywróciła całe moje pojmowanie historii Auschwitz do góry nogami.
„Płakaliśmy bez łez”. Od tego momentu temat Sonderkommando stał się dla mnie najważniejszym zagadnieniem, potem także zagadnieniem badawczym. Mimo, że moja kariera historyka nie powiodła się.
Wkrótce przyszedł czas na poszukiwania innej literatury. W tamtym okresie co roku w wakacje jeździłam z mamą na jednodniowe wycieczki do Krakowa. Kraków w latach 2004-05 to antykwariaty na każdym kroku, a przy dworcu – rozległe kramy ze starymi książkami. Przeszukiwałam to wszystko skrupulatnie – sporo książek z mojej biblioteczki kupiłam właśnie w Krakowie. Także i tę.
Weszłam do jednego z antykwariatów i naprzeciwko drzwi zobaczyłam książkę w uszkodzonej obwolucie. „Wśród koszmarnej zbrodni. Notatki więźniów Sonderkommando”.
Publikacja składa się̨ z kilku części. Pierwszą stanowi rys historyczny, wzbogacony relacjami, druga cześć to natomiast właśnie rękopisy więźniów z Sonderkommando. Spisywane nielegalnie, potajemnie i z narażeniem życia. W książce znajdziemy rękopisy Lejba Langfusa, Załmena Gradowskiego (ale tylko pierwszą cześć), rękopis Nieznanego Autora, Załmena Lewentala oraz Chaima Hermanna. Każdy rękopis poprzedza nota dotycząca autora i okoliczności odnalezienia zapisków. Niestety, czas i warunki zrobiły swoje – cześć rękopisów zachowała się w dość dobrym stanie, ale części po prostu nie udało się odczytać.
Jakkolwiek, książka jest już leciwa (1975?) i nie wiem jak wyglądała kwestia ewentualnej późniejszej konserwacji rękopisów.
Jest to unikatowe, niesamowite świadectwo i źródło historyczne, które pokaże Wam coś innego, niż stereotyp o „bandzie pijanych zwyrodnialców”.