-
Pokemon Sword
Wczoraj ukończyłam grę Pokemon Sword. Uważam to za swój spory sukces, ponieważ od wielu lat (sic) nie udało mi się przejść żadnej gry od początku do końca… Było to spowodowane zarówno sprawami rodzinnymi, jak i moim stanem psychicznym notorycznie pogarszanym przez ciągły stres przez ponad dwa lata. No ale wczoraj się udało. :) Z wcześniejszymi odsłonami Pokemonów miałam kontakt sporadycznie – za dzieciaka nie miałam GameBoya, w młodości nie miałam 3DSa, więc Pokemony kojarzyłam głównie z emitowanego w 2001 roku na Polsacie anime. Po latach okazało się, że gry jednak znacznie przewyższają poziomem ten serial animowany. :) Wiem, że Sword i Shield mają wielu przeciwników, ale dla mnie gra była…