Jeden z moich najstarszych rysunków, narysowany jakoś w 2007 roku, w czasach kiedy chodziłam na dzienny oddział psychiatryczny.
Rysunek był oczywiście częścią mojego projektu komiksowego “Wariat i Wilk”, który prowadziłam przez 11 lat. Były to czasy, kiedy bałam się mówić otwarcie o swojej chorobie, ponieważ obawiałam się odrzucania, ostracyzmu i wyśmiania, rzeczy jakże częstych w mojej młodości. W efekcie nikt poza dwiema czy trzema osobami należącymi do grona moich znajomych nie wiedział, o czym są te paski i o co właściwie w nich chodzi, co czasem przekładało się na głupie komentarze. A te 18 lat temu wiedza o chorobach psychicznych była jeszcze mniejsza i gorsza, niż obecnie.
Tak czy srak, w 2007 roku byłam dumna z tego rysunku. I dobrze oddaje mój ówczesny stan psychiczny, kiedy w psychiatrii byłam jeszcze świeżakiem. Dodam, że rysunek powstał jeszcze bez tabletu graficznego. Posiadałam już wtedy tablet Wacom Graphire 4, ale niespecjalnie radziłam sobie z jego obsługą. Tutaj używałam jeszcze cienkopisów, a potem na miarę ówczesnych możliwości obrabiałam skan.