Mam pewne problemy z “zarządzaniem gniewem” w prawdziwym życiu, ale nie bójcie się, nie bardzo potrafię kogoś zabić czy choćby pobić. :’)
Po prostu bywam czasami niemiła.
Chciałabym napisać ci jakiś mądry komentarz, ale nie oglądałam nigdy tych filmów i nie mam nic do powiedzenia na ich temat. :P Ogólnie mało filmów w życiu oglądałam. xd
Z gniewem jest jak gotująca się wodą w czajniku. Trzeba dać jej ulecieć, aby muc się uspokoić. Mnie pomagają intensywne ćwiczenia.
To prawda. Ja robię długie spacery (chociaż nie zawsze mi się chce).
Warto w takim razie wprowadzić to jako rutynę. Z rana lub popołudniu. Zależnie od czas i pogody.
Ostatnio wrzuciłem 2 wpisy na bloga. Może rzucisz na fachowym okiem? 😉
Chciałabym napisać ci jakiś mądry komentarz, ale nie oglądałam nigdy tych filmów i nie mam nic do powiedzenia na ich temat. :P Ogólnie mało filmów w życiu oglądałam. xd