Fajnie, że udostępniłaś info o blogu. Ciekawy tekst i miałem ostatnio podobne przemyślenia, ale jak są chęci i tzw wena, to ta cała reszta jest nieważna, bo w pierwszej kolejności robimy to żebyśmy się sami lepiej poczuli.
Ja sobie przewartościowałam pewne rzeczy i już jest lepiej. :) Zdradzę ci, że myślę nad powrotem do mojego najambitnijeszego projektu, ale to się okaże po nowym roku – mój laptop lada moment pojedzie na wycieczkę do seriwsu (jeszcze na gwarancji) i zobaczymy jak mi się będzie działać na zastępcznym, który pożyczy mi ziomek.
Fajnie, że udostępniłaś info o blogu. Ciekawy tekst i miałem ostatnio podobne przemyślenia, ale jak są chęci i tzw wena, to ta cała reszta jest nieważna, bo w pierwszej kolejności robimy to żebyśmy się sami lepiej poczuli.
Ja sobie przewartościowałam pewne rzeczy i już jest lepiej. :) Zdradzę ci, że myślę nad powrotem do mojego najambitnijeszego projektu, ale to się okaże po nowym roku – mój laptop lada moment pojedzie na wycieczkę do seriwsu (jeszcze na gwarancji) i zobaczymy jak mi się będzie działać na zastępcznym, który pożyczy mi ziomek.
Działaj! Najważniejsze żeby frajda była z tego projektu. Chętnie będę kibicować