Geopark to względnie świeże miejsce na mapie Zabrza – oficjalnie zostało otwarte w 2023 roku. Park powstał w miejscu dawnego wyrobiska gliny w dzielnicy Grzybowice. Nie jest to duży park – ścieżki wiodą wokół dwóch stawów, w czasach mojego dzieciństwa nazywało się takie “gliniokami”.
W latach 90/00 glinioki można było znaleźć w wielu częściach Zabrza, latem pluskały się tam puszczone samopas grupy dzieciaków, na ogół z patologii. Rodzice za szczyla przestrzegali mnie przed kąpielami w gliniokach, a nawet przed zbliżaniem się za blisko – wpadniesz, noga utknie ci w glinie i utoniesz. Podziałało to na moją wyobraźnię i nie sprawdzałam ile w tym prawdy.

Tak czy srak, Geopark bardzo nam się spodobał – i fajnie, że go znaleźliśmy, bo chcieliśmy pojechać w końcu do jakiegoś nowego miejsca (ale też niezbyt daleko). Po stawach pływały kaczki, był nawet pan łowiący ryby. Było też trochę spacerowiczów, z psami i dziećmi. Przeszliśmy też przez część rekreacyjną, gdzie można sobie poćwiczyć na różnych sprzętach na świeżym powietrzu. Niura próbowała w okolicach jednego z tych sprzętów upolować mysz, co skutecznie udaremniliśmy.

W parku jest mnóstwo ławek, altanek, są też leżaki i coś w rodzaju huśtawek ogrodowych, a na stawach są pomosty. W lecie można zrobić sobie w parku grilla.
Wyczesaliśmy też psicę, korzystając z ładnej pogody. Fajny spacer i fajne miejsce. :)