Tag: okolica

02.11.24 – Dzień Zaduszny

Kontekst: jestem ateistką i to taką dość radykalną. Jednocześnie mam “dziwny” stosunek do śmierci, który zawdzięczam mojej nietypowej, ale wciąż schizofrenii. Nie będę Wam oczywiście tego tłumaczyć, bo to są moje osobiste sprawy, które niewiele osób rozumie. Ogólnie mój stosunek do dnia Wszystkich Świętych najlepiej ilustruje mój komiks, który narysowałam dwa dni temu. Do tego kontrowersyjny […]

06.10.24 – lokalny las

Korzystając z faktu, że dzisiaj nie padało, wzięliśmy Niurę i aparat i wybraliśmy się do naszego pobliskiego parku-lasu. Było tam trochę ludzi, w końcu to niedziela, ale na szczęście nie przewalały się jakieś nieprzebrane tłumy. Chłód też pewnie odstraszył wiele osób. Nie jest to duży park – przynajmniej w tej części bliższej centrum Zabrza, a […]

26.09.24 – Miejski Ogród Botaniczny

Miejski Ogród Botaniczny to miejscówka, którą ostatnio omijamy, ponieważ nie wolno tam wejść z psem. Więc, korzystając z okazji, że Niura jest z moją mamą w mieszkaniu po babci, postanowiliśmy się wybrać do ogrodu i pooglądać kwiatuszki. Ogród botaniczny to miejsce, które znam i odwiedzam od dziecka. Kiedy byłam mała, moja mama zabierała mnie tam […]

04.08.2024 – pieseł z lasu

 Wracamy – mam nadzieję, że nie na chwilę – po przerwie spowodowanej remontem. Nowa instalacja elektryczna jest już gotowa, przed nami wymiana drzwi wewnętrznych i malowanie. Zwierzaki dla ich spokoju i bezpieczeństwa przebywają razem z moją mamą w mieszkaniu po babci. No i dzisiaj postanowiliśmy zabrać “zaniedbaną” Niurę na dłuższy spacer. Wybór padł – a […]

14.07.2024 – bajoro leśne i nie tylko

 Ostatnio u nas znowu ciężko z wyprawami, bo jest okropna pogoda, która dość mocno siada mi na psychikę… Na dodatek trwają u nas przygotowania do remontu i na jakieś plus minus dwa tygodnie będziemy uziemieni, a Niura większość dnia będzie spędzać z moją mamą w mieszkaniu po babci. Kotki natomiast przeniosą się tam na cały […]

30.06.2024 – szybki spacer po ośce

Jak zapewne zauważyliście, nasza aktywność jest tutaj ostatnio mniejsza. Powodem są okropne upały, które są niebezpieczne i dla Niurki i również dla nas. W naszym mieszkaniu też jest bardzo ciepło i ogólnie ciężko wytrzymać i w domu i na zewnątrz… Chodzą wentylatory, żłopiemy zimną wodę, odświeżamy się zimnymi prysznicami, ale jest ciężko. Nawet Koprzyk i […]

Następna strona » « Poprzednia strona