Tag: las

04.08.2024 – pieseł z lasu

 Wracamy – mam nadzieję, że nie na chwilę – po przerwie spowodowanej remontem. Nowa instalacja elektryczna jest już gotowa, przed nami wymiana drzwi wewnętrznych i malowanie. Zwierzaki dla ich spokoju i bezpieczeństwa przebywają razem z moją mamą w mieszkaniu po babci. No i dzisiaj postanowiliśmy zabrać “zaniedbaną” Niurę na dłuższy spacer. Wybór padł – a […]

19.07.2024 – Zameczek Leśny po raz drugi

 Jak widzicie, miejscówka nam się spodobała. :) Tym razem jednak poszliśmy w inną stronę i zwiedziliśmy inną część parko-lasu. Nie czułam się zbyt dobrze psychicznie, ale co by nie mówić, chodzenie po świeżym powietrzy wśród zieleni mimo wszystko pomaga. I to jeszcze z ukochaną osobą no i piesełem. Wczoraj w nocy wzięłam 74 mg Latudy […]

14.07.2024 – bajoro leśne i nie tylko

 Ostatnio u nas znowu ciężko z wyprawami, bo jest okropna pogoda, która dość mocno siada mi na psychikę… Na dodatek trwają u nas przygotowania do remontu i na jakieś plus minus dwa tygodnie będziemy uziemieni, a Niura większość dnia będzie spędzać z moją mamą w mieszkaniu po babci. Kotki natomiast przeniosą się tam na cały […]

04.07.2024 – kierunek Gliwice

Dzisiaj, wiedziona moją subtelną ciekawością i małą żądzą przygody, namówiłam Misia na wyjazd do sąsiednich Gliwic. Naszym celem był konkretnie Park Kultury i Wypoczynku. W miejscu tym znajdował się Zameczek Leśny – oryginalnie Waldschlösschen, obiekt powstały w XIX wieku. W tamtych czasach była tam restauracja (dla bogatszych klientów) oraz bar (dla tych mniej zamożnych). Wokoło znajdował […]

22.06.2024 – park z lwami

Wczoraj, korzystając z bardzo przyjemnej pogody, zabraliśmy Niurkę do Kończyc, do parku im. Rotmistrza Witolda Pileckiego. Pamiętam ten park z dzieciństwa, czasem chodziłam tam z ojcem – wtedy był to park im. Generała Karola Świerczewskiego. Zmieniła się tablica pamiątkowa, zainstalowano nowe ławki i latarnie, tylko posągi lwów trwają niezmiennie przy wejściu do parku. Dodam, że […]

15.06.2024 – rekreacja z nutą niesmaku

Dzisiaj było dość upalnie – w końcu mamy lato… Zdecydowaliśmy więc, że pójdziemy z Niurką na dłuższy spacer dopiero po 18:00. Stwierdziliśmy, że najpierw pojedziemy do centrum handlowego dokupić saszetek dla kitków w sklepie zoologicznym, a potem pojedziemy z Niurą do naszego parko-lasu za kościołem. Niura początkowo czuła się w tym paku nieswojo – było […]

« Poprzednia strona