Tag: las

06.03.2025 – zima, wiosna, lato?

Korzystając z bardzo sprzyjającej pogody, wybraliśmy się dzisiaj do parku im. Rotmistrza Pileckiego. Rano wiedzieliśmy już, że nie tylko świeci słońce, ale jest też ciepło – jednak pogoda przeszła nasze najśmielsze oczekiwania. Było ok. 18 stopni, zostawiliśmy więc bluzy w samochodzie i chodziliśmy w krótkim rękawie. Nie, nie zmarzliśmy – było idealnie. :) Oznak wiosny […]

30.01.2025 – Zameczek Leśny

Po południu wybraliśmy się na wycieczkę w jedną z naszych stałych i ulubionych miejscówek – do Parku Kultury i Wypoczynku w Gliwicach. Wyruszyliśmy trochę za późno, bo się grzebaliśmy, ale jeszcze załapaliśmy się na fajną popołudniową, wciąż ciepłą mimo pory roku, pogodę. Dzisiaj założyłam tylko bluzę (ale drugą miałam profilaktycznie w plecaku) i było ok. […]

19.01.2025 – słoneczna niedziela

Dzisiaj wybraliśmy się do “parku z lwami”, czyli Parku im. Rotmistrza Witolda Pileckiego. Podjechaliśmy od ul. Cegielnianej i ogródków działkowych, więc nie widzieliśmy lwów, ale sądzę, że nie ruszyły się ze swojego stałego miejsca. :) Szliśmy dzisiaj nieco innymi ścieżkami niż ostatnio, w ramach urozmaicenia. Niura radośnie eksplorowała, chociaż pod koniec i ona się zmęczyła […]

09.01.2025 – co słychać w dawnym Zameczku Leśnym

Pogoda szaleje – wszystkie pory roku w ciągu jednego tygodnia… Śnieg się już stopił, a w dniu dzisiejszym – po obfitym deszczu rano – zrobiło się coś pomiędzy początkiem marca, a środkiem listopada. W okolicach 12:00 zaczęło się przejaśniać i nawet wyszło słońce, co nas ucieszyło. Dzisiaj wybraliśmy się w jedno z naszych ulubionych miejsc, […]

04.01.2025 – popołudnie w lesie

Spadło trochę śniegu, świeciło słońce, do tego lekki mróz – idealna pogoda na spacer. :) Ostatnio nie dopisywało nam obojgu zdrowie ani fizyczne (grypsko…) ani psychiczne (nowy rok zaczęłam od konkretnego kryzysu, ale na szczęście obyło się bez szpitala – a u nas jak jedno się źle czuje, to drugie automatycznie też)… Ale dzisiaj, w […]

29.10.24 – październik w parku im. Rotmistrza Witolda Pileckiego

Dawno nigdzie nie byliśmy, więc w końcu przyszedł czas na ruszenie zadów. :) Wybraliśmy się w znane już nam miejsce, park im. Rotmistrza Witolda Pileckiego, ale naszą podróż zaczęliśmy inaczej – Miś zajechał od drugiej strony parku, tej bardziej leśnej i w sumie wyszło nam to na dobre, bo było mnóstwo miejsca do zaparkowania auta […]

06.10.24 – lokalny las

Korzystając z faktu, że dzisiaj nie padało, wzięliśmy Niurę i aparat i wybraliśmy się do naszego pobliskiego parku-lasu. Było tam trochę ludzi, w końcu to niedziela, ale na szczęście nie przewalały się jakieś nieprzebrane tłumy. Chłód też pewnie odstraszył wiele osób. Nie jest to duży park – przynajmniej w tej części bliższej centrum Zabrza, a […]

22.09.24 – dotleniamy się w Lesie Łabędzkim

Uparliśmy się na ten Kamień w Kałuży. :) Znalazłam inną trasę, która do niego prowadzi… Ale cóż. Okazało się, że to boczna ścieżka od głównej drogi i nie mielibyśmy nawet gdzie tam zaparkować. No to zaczęliśmy szukać innego miejsca, w końcu – znaleźliśmy, Miś zaparkował, podchodzimy… a tam szlaban i pan ochroniarz informujący nas, że […]

11.09.24 – idzie jesień!

Idzie jesień! – dość banalne stwierdzenie, ale bardzo, naprawdę BARDZO cieszę się z tego faktu. :) Dawno nigdzie nie byliśmy, bo najpierw była fala upałów, a potem kiepsko się czułam… Aż tu dzisiaj trafiła się idealna pogoda, więc wybraliśmy się po raz kolejny do Lasu Łabędzkiego w Gliwicach. Tym razem mieliśmy konkretny cel… Tak naprawdę […]

Następna strona » « Poprzednia strona